Początki
Pierwsza grupa typowo ultrasowska "Brygada RR" powoli podupadała...Marna gra naszych kopaczy, spadek do trzeciej ligi przyczyniły się do tego, iż wiele osób odwróciło się od naszego klubu. Coraz mniejsza frekwencja na stadionie i w "młynie" powodowały niechęć do wspólnej pracy nad wizerunkiem popularnych, "Cidrów". Coraz mniej zapału członków Brygady RR doprowadziło do rozłamu. Grupka ludzi, którym nie przeszkadzały słabe wyniki postanowiła stworzyć nową grupę i od nowa zacząć pracę, która miała dodać kolorytu trybunom coraz bardziej świecącymi pustkami. Aktywnie działający członkowie Brygady RR oraz kilka nowych twarzy postanowiło kontynuować dzieło starszych kolegów.
Kilka weekendowych spotkań, ucieczki ze szkół i uczelni, cały wolny czas młodych zapaleńców...to wszystko zostało poświecone na przygotowanie oprawy meczu z Odrą Opole, kończącego rundę jesienna. Opłacało się! Kibice od dawna spragnieni ciekawych spektakli na trybunach nie zawiedli. Naszą przygodę z ultrasowaniem rozpoczynamy z prawdziwym "boom"! Na oleskiej 51 stawiamy się aż w 160 głów! W trakcie trwania pierwszej połowy odpalamy 13 wulkanów, którym towarzyszy napis "ULTRAS" utworzony z transparentów. Jeszcze w trakcie pierwszej połowy odpalamy 3 duże wulkany oraz jedną racę. W drugiej części meczu na wyjście piłkarzy odpalamy 200 zimnych ogni, pod koniec spotkania dzieła dopełniło kilka bengali oraz dwie race. W przeciągu całego spotkania prowadzimy stały głośny doping, oraz machamy 23 flagami na kij, mamy również trzy transparenty na kije przedstawiające symbole nowo powstałej grupy SOUTH INTERNO '04.
Później przyszła przerwa zimowa, czyli okres, w którym nastąpiły pewne zmiany w naszej grupie i czas na przygotowania do rundy wiosennej. Nie marnujemy czasu wolnego od stadionowych potyczek...wydajemy pierwsze gadżety - Pierwszą serię vlepek oraz szale(pasiaki). Długa przerwa sprawiła, iż przygotowania do kolejnej rundy odbywały się pełną parą, lecz ze spokojem, co dało należyty efekt. Początek rundy i kolejne oprawy rozpoczynając od meczu ze Śląskiem a kończąc "haosem" w ostatniej kolejce sezonu. Ponad to na koncie naszej grupy można zapisać najciekawsze oprawy z meczów z: Jastrzębiem, Bytomską Polonią oraz Rakowem Częstochowa. Wraz z mijającym czasem nabieramy nowych doświadczeń wydajemy kolejne gadżety m.in.: dwie serie vlepek, kalendarze, bluzy, koszulki, czapki, chusty, rybaczki...oraz przede wszystkim na meczu ze Śląskiem Wrocław...debiutuje flaga reprezentująca naszą grupę. Czas mija w mgnieniu oka, lecz my "młodzi zapaleńcy" z utęsknieniem czekamy na kolejne mecze. Obecnie naszą grupie tworzy 13 osób żyjących, na co dzień ultrasowaniem, poświęcając się w całości klubowi z Radzionkowa. Staramy się bywać regularnie na wyjazdach, aby poprawić doping oraz zaprezentować przygotowane oprawy. Niestety, prócz comiesięcznych składek nie mamy stałego źródła dochodu, co jest naszą bolączką. Wciąż szukamy sponsora, który chciałby przy naszej pomocy przyciągnąć ludzi na stadion przy Narutowicza 11.
Ultrasowanie nie jest tanią zabawą, lecz dzięki pomocy kibiców, którzy wyjechali zza chlebem głównie do Niemiec, a nie zapomnieli o swoim ukochanym klubie możemy nabywać coraz lepsze, a co za tym idzie droższe elementy oprawy. Planów jak zwykle bardzo dużo, nie brakuje zapału, więc wszystko idzie ku dobrej drodze, aby osiągnąć wybrany cel i sprowadzić jak najwięcej kibiców, którzy będą się świetnie bawić na stadionie. Vincit Qui Patitur - ZWYCIĘŻA TEN, KTO WYTRWA... dla wielu kibiców Ruchu... jesteśmy ZWYCIĘZCAMI, gdyż w trudnych latach dla klubu pozostaliśmy wierni swoim ideom.