Z kart historii

Sześć lat temu, a dokładnie 20 czerwca 2018 roku, był wyjątkowym dniem dla Ruchu Radzionków.
Był to dzień, który zapisał się na stałe w historii naszego klubu i przede wszystkim w pamięci kibiców i wszystkich osób związanych z Cidrami.
Cała Polska swoją uwagę skupiła znowu na małym Radzionkowie, bo w rewanżowym meczu o awans do III ligi pokonaliśmy w barażu bytomską Polonię.
Trzy dni wcześniej w Bytomiu po pięknym golu Andrzeja Piecucha, zremisowaliśmy 1:1.
Już wtedy wszyscy znawcy piłki skazywali nas na porażkę.
[Czytaj dalej]

Dzisiaj mija 25 lat od meczu, który został zapamiętany nie tylko przez kibiców w Radzionkowie, ale przez całą Polskę.
24 lipca 1998 roku Ruch Radzionków zadebiutował w piłkarskiej Ekstraklasie.
Wielkim wydarzeniem było już to, że drużyna z małego Radzionkowa awansowała do elity, a sam Radzionków kilka miesięcy wcześniej odłączył się od Bytomia i uzyskał prawa miejskie. Dzielnica staje się miastem, a Ruch Radzionków jest w Ekstraklasie – Sen staje się rzeczywistością.
[Czytaj dalej]

Dzisiaj nie publikujemy opisu i zdjęć z lat wcześniejszych, a film, który miał premierę w 2000 roku na TVP.
Gorączka sobotniego popołudnia to Film dokumentalny, który opowiada o miłości do piłki nożnej i losach ludzi, których życie toczy się wokół klubu piłkarskiego Ruch Radzionków.
Od premiery filmu minęły 23 lata i możemy zobaczyć jak bardzo nasz klub się zmienił. [Czytaj dalej]

Relacje i opisy na naszej stronie rozpoczęliśmy od sezonu 2004/2005, jednak przeglądając odpowiedni dział można zauważyć, że zostały dodane tylko dwa opisy ze spotkań ze Śląskiem Wrocław oraz Miedzią Legnica.
[Czytaj dalej]

Kibice w Radzionkowie stracili już chyba wiarę w utrzymanie drużyny w drugiej lidze. Świadczy o tym choćby frekwencja, która, śmiało zaryzykować można takie stwierdzenie, była najniższa w najnowszych dziejach klubu! Trybuny odwiedziło tego dnia jedynie nieco ponad trzysta osób ... Nie tyle złe wyniki i sytuacja w tabeli, co wątpliwe zaangażowanie się w grę części drużyny w poprzednim meczu „na własnych śmieciach”, wreszcie zła atmosfera w mediach wokół klubu, nastawiły dużą cześć kibiców przeciwko zawodnikom! [Czytaj dalej]

Piłkarzom Ruchu i Śląska spotkanie zaległej osiemnastej kolejki, przełożonej z powodu niesprzyjającej aury, przyszło, jak na złość rozegrać w zimowych warunkach. I chyba tylko tym faktem usprawiedliwiać można niską frekwencję (mniej jak 500 osób), bo mecz, zarówno pod względem sportowym, jak i na trybunach zapowiadał się ciekawie. Wszakże Śląsk to rywal w walce o utrzymanie, a jego kibiców śmiało zaliczyć można do krajowej czołówki, dlatego też i w przypadku fanów Śląska mówić można o małym rozczarowaniu, gdyż liczba około trzydziestu osób (do tego ewentualnie dodać można jeszcze kilka osób niewpuszczonych na stadion) na pewno jest zdecydowanie mniejsza od tej, jakiej można było się spodziewać. [Czytaj dalej]

Dzisiaj mamy dla Was opis meczu z 2001 roku, kiedy to Ruch Radzionków zagrał z Hutnikiem w Krakowie.
W sektorze gości pojawiło się wtedy 31 kibiców z Radzionkowa, którzy mieli ze sobą cztery, duże flagi.
Opis został skopiowany ze strony www.hutnik.org, gdzie również pojawiła się krótka relacja napisana przez naszego kibica. [Czytaj dalej]

Wyjazd do Radomska wypadł niestety w bardzo niekorzystnym terminie – we wtorek. Fakt ten spowodował kłopoty organizacyjne, wreszcie wyglądało na to, że zorganizowany wyjazd w ogóle nie dojdzie do skutku. Niemal w ostatniej chwili udało się jednak załatwić dwa mini-busy, którymi do Radomska wyruszyło czternastu kibiców Cidrów, a w ślad za nimi podążył jeszcze samochód z dwoma osobami.  Szkoda, bo z racji stosunkowo niewielkiej odległości między Radzionkowem a Radomskiem, można było oczekiwać wyjazdu liczebnie większego od tego do Wrocławia.  [Czytaj dalej]

Było to już prawie 27 lat temu, ale ten mecz wspominam do dzisiaj jako jeden z tych najsmutniejszych dni w historii klubu. Aby zrozumieć to co się stało w tamto czerwcowe upalne popołudnie, trzeba trochę przypomnieć całą otoczkę która panowała wtedy wokół klubu i ten klimat radzionkowskiej piłki który wtedy właśnie tworzył się na dobre.
Cidry przez 40 lat grały w okręgówce, czy 3 lidze, a w sezonie 1991/92 zmobilizowano siły, aby stworzyć zespół, który miał się liczyć w walce o awans do 2 ligi. Na  półmetku byliśmy liderem, jednak runda jesienna obfitowała w wiele niespodzianek i jak się okazało o wszystkim decydowały ostatnie dwie kolejki. [Czytaj dalej]

Awans do ekstraklasy Garbarni Szczakowianki Jaworzno i spadek do trzeciej ligi zespołów Odry Opole, Zagłębia Sosnowiec, KS Myszków i Włókniarza Kietrz w ubiegłym sezonie spowodował, że wyjazd do Wrocławia okazał się być jednym z najbliższych wyjazdów w bieżących rozgrywkach! Termin meczu znany był już od ponad miesiąca, od dłuższego czasu wiadomo było też, że będzie podstawiony autokar dla kibiców.
W ostatnich dniach przed wyjazdem koszty przejazdu zostały jeszcze obniżone; a wszystkie te informacje znane były kibicom!
Dlaczego więc na wyznaczonym miejscu zbiórki pojawiło się jedynie 39 osób?! Odpowiedzi na to pytanie udzielić mogą tylko ci, których zabrakło. [Czytaj dalej]