Kibic - człowiek innej kategorii

W obliczu toczących się od jakiegoś czasu sporów na temat polskiego sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości niektórzy z naszych kibiców mieli okazję zobaczyć z bliska jak funkcjonuje ten system. Pamiętacie czarny dzień na polskiej scenie kibicowskiej, kiedy to podczas wyjazdowego meczu Ruchu Radzionków policjant śmiertelnie postrzelił kibica gospodarzy? Po czasie, gdy sprawa ucichła ,jedynymi skazanymi z tego spotkania zostało 4 naszych kibiców. Jeden z nich postanowił przybliżyć całą sprawę i pokazać na co przeznaczane są pieniądze podatników…



    Nikt nie jest winny śmierci kibica
    Historię, która wydarzyła się 2 maja 2015 w Knurowie każdy zna. Jednak mniej osób śledziło już sprawę później - w kwietniu 2017 roku sąd na wniosek prokuratury umorzył śledztwo. Podobno według biegłych “szarżujący” w stronę funkcjonariuszy kibic był pochylony przez co “przypadkowo” trafiła go kula.

    No cóż, fachowcem nie jestem - w końcu nie moja dziedzina, ale mogę powiedzieć co widzę na filmach z tego zdarzenia: postrzelony mężczyzna na sekundę przed tym jak dostał pociskiem wyraźnie się odwraca i zaczyna biec w przeciwnym kierunku do oddziału policji. Trudno mi tutaj oprzeć się wrażeniu, że ktoś nas delikatnie mówiąc oszukuje. No ale co zrobić, przecież zginął “kibol” - kto by się przejmował…

    Oskarżenie przeciwko kibicom Ruchu
    W podobnym czasie bo na początku roku 2017 na wniosek prokuratury Gliwice wszczęto postępowanie przeciwko 4 kibicom Ruchu Radzionków za obrazę funkcjonariuszy podczas wykonywania obowiązków. Pojawiły się wezwania z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach gdzie przedstawiono materiały dowodowe i spisywano zeznania.

    Jeśli teraz myślicie, że materiały dowodowe muszą być naprawdę grube skoro policjanci poczuli się obrażeni w sytuacji kiedy de facto ktoś z ich powodu zginął to najlepsze przed wami. Cały tłum skanduje “GESTPO”, a kamera wyrywkowo łapała niektóre osoby na zbliżeniu. Tyle.

    Siedzę na komendzie i sobie myślę, że musi być coś jeszcze, no bo przecież poważne instytucje państwowe mają dużo na głowie, na pewno zajmują się czymś istotnym. Ale to było wszystko. No to nie przyznaję się do winy bo mimo, że jest tam jakieś nagranie ze zbliżeniem to jednak nie słychać co krzyczę albo czy w ogóle krzyczę. Myślę sobie, że w państwie prawa takie wątłe dowody nie pozwolą nikogo skazać.

    Wyrok nakazowy
    Nie przyznałem się do winy i szczerze mówiąc myślałem, że sprawa się skończy umorzeniem ze strony prokuratury albo sąd to odrzuci. Okazało się jednak, że machina się rozkręciła bo po czasie otrzymałem wyrok nakazowy z sądu w Gliwicach.

    Co to takiego? Sędzia bierze materiały dowodowe i orzeka. Sam na sam, a Ty jako zwykły szaraczek bez możliwości obrony nie masz pojęcia, co się dzieje. Po prostu przyjmujesz na klatę co Ci przygotowano. Oczywiście w liście sądowym widniało pouczenie, że istnieje możliwość odwołania z czego skorzystałem.

    Wynająłem prawnika aby reprezentował mnie przed sądem i ogarnął te wszystkie mechanizmy panujące w sądownictwie. Ale coś czuję, że mało kto odwołuje się od “wyroków nakazowych” dlatego też istnieje taka wajcha w prawie żeby szybko skazywać obywateli.

    Sprawa i wyrok
    Sprawa trwała dość długo i odbywała się w czasie kilku posiedzeń. Ogólnie rzecz biorąc zostałem uznany za winnego w pierwszej instancji. Od tego wyroku również się odwołałem, ale jak się wkrótce okazało na apelacji nie było większych szans na zdziałanie czegokolwiek… Cała sprawa, która toczyła się od początku 2017 zakończyła się pod koniec 2018 roku. Nie ukrywam, że kosztowało to trochę czasu, pieniędzy i nerwów.

    Tak czy inaczej nie chciałbym komentować wyroku sądu, każdy może wyrobić sobie zdanie na ten temat.

    Niestety nie jestem Władysławem Frasyniukiem, który może bezkarnie szarpać funkcjonariuszy policji i stanie za nim spora część ludzi. Nie jestem nawet “obrońcą demokracji”, który może zwrócić się ze skargą do Brukseli. Jestem tylko zwykłym szarym obywatelem, który lubi oglądać piłkę nożną na żywo. Nikogo to nie zainteresuje...





Dodane: 2019-01-20
ultrasruch.com - Serwis kibiców Ruchu Radzionków | South Inferno ' 04